Akt I
Scena 1
JLo: Te, Pitbull, nagrajmy coś nowego.
Pitbull: Czekaj, komponuję nowy album. Zostało mi jeszcze 10
tracków, daj mi 5 min, zaraz je skończę.
JLo: Szybki jesteś.
Pitbull: Nie zapominaj, że jestem artystą.
Scena 2
(nieoczekiwanie zjawia się Redłan)
Redłan: Joł.
Pitbull: Dżeni chce nagrać nowy numer.
Redłan: To dobrze się składa, bo w przypływie mega
kreatywnej weny stworzyłem klubowe arcydzieło.
JLo: A czym to się różni od moich wcześniejszych singli?
Redłan: Tym, że jest to arcydzieło.
Pitbull: Dżena, no co ty, kunsztu muzycznego nie poznajesz?
JLo: No dobra, a co z klipem?
Redłan: Tutaj również doznałem olśnienia. Najpierw pokażemy coś przypominającego pokaz mody. Ty Dżena będziesz skakać jak małpa ubrana w czarne liście, a
Pitbulla otoczymy cycatymi laskami. Potem wielka impreza, w międzyczasie
wrzucimy gdzieś twoje nogi.
JLo: To może dużo kosztować…
Redłan: Bez obaw, subtelnie wyeksponujemy kilka
produktów. Nikt nie zwróci na to uwagi, a kasa będzie.
JLo: Dżizas, to genialne! Przejdziemy do historii!
Pitbull: Czas, by świat po raz kolejny się nami zachwycił.
Koniec aktu pierwszego
Zgadzasz się? Podaj dalej:
8 komentarze:
To, że Pitbull jest wspaniałym artystą, a ten singiel to arcydzieło, to przecież wie każdy :P
Tak było. No na bank!
"Pitbull: Czekaj, komponuję nowy album. Zostało mi jeszcze 10 tracków, daj mi 5 min, zaraz je skończę.
JLo: Szybki jesteś."
:D :D Prosimy więcej takich wpisów z tworzenia się arcydzieł. :D
"JLo: A czym to się różni od moich wcześniejszych singli?
Redłan: Tym, że jest to arcydzieło."
Hahahahah najlepsza część! ;)
Ostatnimi czasy co raz mniej lubię Pitbulla i Jennifer Lopez
Lubie wracać do starych nagrań J.Lo ("J.Lo", "On the 6") i az żal patrzeć, co się z nia stało...
"w międzyczasie wrzucimy gdzieś twoje nogi". Nasty!
Musisz koniecznie rozwinąć tę sferę swojej działalności. J.Lo z pewnością Ci to jeszcze ułatwi. Może już kolejnym singlem? :)
Prześlij komentarz