Kojarzy ktoś Natalię Safran? No właśnie, ja do niedawna też nie wiedziałem kto to jest. Otóż mamy do czynienia z byłą Miss Wielkopolski, która jako 18-latka wyjechała do Paryża, by tam rozpocząć karierę profesjonalnej modelki. Następnie dotarła do Stanów, gdzie poznała swojego obecnego męża, z którym żyje długo i szczęśliwie w Hollywoodzkiej rezydencji. Co u niej słychać? Chodzi po wybiegach, okazjonalnie gra w filmach...no i nagrała płytę. Czas więc rzucić na nią uchem.
Zanim zabrałem się za odsłuch wszystkich 13 tracków (spod szyldu Empiku) zawartych na High Noon, miałem pewne obawy co do ich jakości - w końcu po co bogata modelka/aktorka wydaje krążek? Głównie z nudów albo potrzeby samorozwoju - taka była moja pierwsza myśl. Dodając do tego trochę tandetną okładkę, pierwsze wrażenie powstałe w mojej główce nie było za ciekawe. Ale na szczęście nie oceniam okładki, tylko muzykę - a ona wbrew pozorom nie jest aż taka straszna.